Przejdź do treści
Powrót

Niemoc rodzi przemoc!

“Polskie państwo nie ma mocy sprawczej, aby chronić ofiary przemocy, a obrona przed przemocą jest podstawowym prawem człowieka. Jeśli nasze państwo tego nie zrozumie, to nadal będą umierały dzieci, kobiety, inne ofiary przemocy. Koniec! Dość! Niemoc rodzi przemoc, musimy z nią skończyć”– mówiła Joanna Mucha, wiceprzewodnicząca Polski 2050 Szymona Hołowni podczas wtorkowego briefingu w Sejmie. 

Katarzyna Karpa-Świderek, rzeczniczka prasowa partii Polska 2050 Szymona Hołowni zaznaczyła, że konieczne jest podjęcie działań, które ochronią dzieci przed przemocą domową. “Wszyscy śledziliśmy to, co działo się z 8-letnim Kamilem. Byliśmy w szoku, gdy dowiedzieliśmy się o jego śmierci. Niestety, Kamil nie był pierwszą i nie będzie ostatnią ofiarą z rąk dorosłych. Jako społeczeństwo nie możemy się tylko oburzać, musimy podjąć działanie, które doprowadzi do tego, że już więcej żadne dziecko nie zostanie skrzywdzone z rąk dorosłych” – mówiła Katarzyna Karpa-Świderek.

Joanna Mucha podkreśliła, że niemoc rodzi przemoc. “Niemoc państwa polskiego jest przyzwoleniem dla sprawców przemocy. Polskie państwo zostało zaprojektowane w taki sposób, że reaguje na przemoc ostateczną, czyli na tę, która kończy się tragedią. Dobre państwo będzie reagować na pierwsze objawy przemocy, aby nie dopuszczać do kolejnych tragedii i karać w sposób adekwatny” – mówiła Joanna Mucha.

Posłanka KP Polska 2050 przypomniała o inicjatywie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. “W 2019 roku fundacja zaapelowała do wszystkich polityków, żebyśmy wprowadzili do porządku prawnego rozwiązania, których celem jest wprowadzenie monitoringu systemowego danego przypadku przemocy, aby kolejnym razem tragedii zapobiegać. Taka ustawa znalazła się w Sejmie, ale od 4 lat nie jest procedowana” – mówiła Joanna Mucha.

Miłosława Zagłoba, ekspertka prawna Polski 2050 Szymona Hołowni przypomniała, że po wyjściu z okresu PRL nie zmieniono nie tylko ustawowej definicji, ale i podejścia do tego czym jest opieka rodzicielska i odpowiedzialność rodzicielska. “Dalej posługujemy się w systemie prawnym pojęciem władzy rodzicielskiej. Władza z definicji opiera się na przemocy. Ktoś rządzi kimś, z reguły dzieckiem”- mówiła Miłosława Zagłoba

Miłosława Zagłoba przedstawiła propozycje rozwiązań. “Telefon zaufania dla dzieci musi opłacać państwo, a nie dobroczynność ludzi i zbiórki społeczne. To jest zadanie państwa, aby ten telefon działał 365 dni w roku przez całą dobę. Numer tego telefonu musi znać każde dziecko w Polsce, nawet to, które nie jest zagrożone przemocą. Po to, aby mogło pomóc swoim rówieśnikom. Dzieci cierpią w milczeniu przed dorosłymi, ale często jest tak, że potrafią zaufać swoim rówieśnikom”- mówiła Miłosława Zagłoba.

Zaznaczyła, że należy dokonać przeglądu obecnie obowiązujących procedur. “Przez ostatnie 35 dni słuchaliśmy wyjaśnień różnych organów o tym kto jakich kroków dokonał, jakie dokumenty wypełnił. W gąszczu tych procedur dziecko straciło życie. To nie tak powinno wyglądać”- mówiła Miłosława Zagłoba.  

W opinii Miłosławy Zagłoby brakuje narodowej strategii ochrony dzieci. “Specjaliści alarmują od lat o podjęcie działań przez państwo w kwestii strategicznej ochrony dzieci. Nie ma w Polsce centralnego organu, który koordynowałby działania państwa wobec dzieci. O Rzeczniku Praw Dziecka czy o Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej możemy zapomnieć. Ich bezczynność jest legendarna – nie robią nic, aby chronić dzieci przed przemocą” – mówiła Miłosława Zagłoba.

Rozwiązania proponowane przez Polskę 2050 Szymona Hołowni:

1.Za telefon zaufania czynny całą dobę 365 dni w roku musi płacić państwo – a każde dziecko w Polsce powinno znać ten numer i wiedzieć, że może tam skorzystać z pomocy.
Dzieci będące ofiarami przemocy, domowej lub rówieśniczej, często nie czują, że mogą dorosłym zaufać. Czasem ufają tylko swoim kolegom – dlatego wszystkie dzieci, także te bezpieczne, znając ten numer, mogą pomóc swoim koleżankom i kolegom. Telefon musi prowadzić wiarygodny partner społeczny, który zagwarantuje fachową pomoc dzwoniącym.

2. Niezbędna jest ustawa o analizie o przypadkach krzywdzenia dzieci ze skutkiem śmiertelnymApelujemy do Prezydenta Andrzeja Dudy, który deklarował objęcie tego projektu patronatem i do Pani Marszałek Witek o nadanie projektowi ustawy priorytetu i uchwalenie jej przed końcem kadencji.

3.Potrzebny jest przegląd obowiązujących procedur i ich naprawienie
Nie może być tak, że dziecko zagrożone przemocą „znika” z radaru, bo opiekunowie podejmują decyzję o ucieczce przed odpowiedzialnością. To dziecko, a nie rodzice czy opiekunowie, musi pozostawać w centrum systemu – bez względu na to gdzie się znajdzie.

4. Potrzebny jest akt prawny o ochronie dzieci przed przemocą.
Polska w 1978 r. zainicjowała stworzenie w ramach ONZ Konwencji Praw Dziecka, uchwalonej w 1989 r. Dziś jesteśmy na tyłach cywilizowanego świata, jeśli chodzi o ochronę dzieci. Nie mamy żadnego centralnego organu, który by takie działania strategicznie planował i koordynował.

5. Przemoc niejedno ma imię – każdą należy ścigać i przykładnie karać.
Przepisy są po to, by działać niezależnie od indywidualnych interpretacji i ocen urzędników lub sędziów. Muszą być przewidywalne i dawać poczucie pewności, że każda sytuacja zostanie przeanalizowana w oparciu o obiektywne kryteria, a nie intuicje urzędników i sędziów.

Zapis wideo: https://fb.watch/kpNN00BI34/

Zobacz również