Paulina Hennig-Kloska: każdy kto blokuje transformację energetyczną, działa przeciw polskiej racji stanu
“Celem nadrzędnym projektu nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii jest zapewnienie Polakom taniego i czystego prądu oraz odzyskanie przez nasz kraj suwerenności energetycznej. Każdy, kto dołożył cegiełkę do zablokowania energetyki wiatrowej na lądzie doprowadzał do osłabienia naszej suwerenności energetycznej, oddając ją w ręce Putina” – mówiła Paulina Hennig-Kloska, posłanka KP Polska 2050 – Trzecia Droga podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Paulina Hennig-Kloska zaznaczyła, że należy zrekompensować lata zaniechań rozbudowy OZE w Polsce. “Przez to, że zmniejszyliśmy w kraju wydobycie węgla, musieliśmy go importować w większych ilościach. Tym bardziej, że nie powstawały w Polsce nowe, czyste źródła energii m.in. turbiny wiatrowe na lądzie. Dołożymy wszelkiej staranności, by te stracone lata, przez które mogliśmy wybudować nowe moce czystej energii, z której mogliby czerpać Polacy, uzupełnić”
Paulina Hennig-Kloska pytana o wywłaszczenia powiedziała, że to nie prawda. “W myśl tej ustawy możliwość podjęcia decyzji o inwestycji w danym miejscu będzie w rękach samorządu terytorialnego, ponieważ tam mogą zapadać decyzje zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego z zintegrowanym planem inwestycyjnym albo uchwałą gminy o lokalizacji inwestycji. Wszystkie te formy wydania zgody mogą być przyjęte przy obowiązkowych konsultacjach społecznych oraz odbyciu spotkań otwartych z mieszkańcami”. Zaznaczyła, że ten przepis ma umożliwić tylko poprowadzenie przyłącza, które biegnie pod ziemią.
“To, że PiS chwali się niskimi cenami na naszych rachunkach nie oznacza, że one są niskie. Od wielu lat dopłacamy do rachunków energetycznych w postaci innych danin, które wpłacamy do budżetu państwa. Musimy doprowadzić do tego, by nie tylko przeciwdziałać skutkom wysokich cen energii, ale zacząć przeciwdziałać przyczynom. Nigdy nie możemy doprowadzić do tego, że uzależnienie Polski od importowanych paliw kopalnych będzie skutkowało tym, że emeryci będą musieli wybierać między tym czy kupić tonę węgla czy leki w aptece. Z taką polityką państwa mieliśmy do czynienia podczas ubiegłorocznej zimy. To się nie może więcej powtórzyć i taki jest cel tej ustawy” – przekonywała Hennig-Kloska.
Paulina Hennig-Kloska wytłumaczyła, jakie normy zakłada projekt ustawy.“ Zaimplementowaliśmy normy środowiskowe, które chronią ludność przed hałasem. Wzmacniamy ochronę mieszkańców obszarów wiejskich. Naszym celem jest to, by hałas, który dociera do zabudowy mieszkalnej nie był głośniejszy niż lodówka, która stoi w naszej kuchni. W ustawie będzie zawarta norma hałasu oraz norma odległościowa.”
Poinformowała również, że pierwsze czytanie projektu ustawy odbędzie się najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. “Chcemy na sejmowej komisji wsłuchać się we wszystkie głosy stron i uwagi merytoryczne. Taki też jest nasz cel, aby komisja najpierw wysłuchała wszystkich środowisk, odbyła normalną dyskusję i mogę zagwarantować, że żadne środowisko reprezentujące głos merytoryczny mieszkańców i NGO-sów nie będzie zbagatelizowane, będzie przestrzeń na komisji, aby te wszystkie środowiska mogły się wypowiedzieć” – zapewniła posłanka.
“Jesteśmy pod ogromną presją czasu bez możliwości stosowania ścieżki rządowej, bo są ludzie w Polsce, którzy uzurpują w Polsce prawo do stosowania władzy i zasiadania w gabinetach rządowych mimo, że nie dostali takiego mandatu” – podkreśliła Paulina Hennig-Kloska.
Załącznik do projektu ustawy: https://orka.sejm.gov.pl/Druki10ka.nsf/0/C15B3E3C903CE84BC1258A76003BAFC0/%24File/72.pdf