Przejdź do treści
Powrót

Najwyższa Izba Kontroli musi być niezależna

Najwyższa Izba Kontroli powinna być niezależna wobec jakichkolwiek partii politycznych – to jeden z gwarantów dobrze funkcjonującej demokracji. 

Na dzisiejszej konferencji prasowej wiceprzewodniczący naszej partii, Michał Kobosko, razem z posłem PSL, Dariuszem Klimczakiem, odnieśli się do projektu zmieniającego ustawę o NIK, który zgłosił prezes Izby Mariusz Banaś.

Politycy oznajmili, że Trzecia Droga nie wzięła udziału w spotkaniu dotyczącym tego projektu, ponieważ prezes NIK dał zbyt mało czasu na rzetelne zapoznanie się z projektem. Jednocześnie zaprosili prezesa na następne wspólne posiedzenie zespołów parlamentarnych Polski 2050 i PSL, aby tam porozmawiać o wątpliwościach dotyczących projektu.

„Najwyższa Izba Kontroli jest w naszej ocenie jedną z kluczowych instytucji państwa. Kontroluje ona działalność administracji państwa. Raporty NIK będą bardzo ważną podstawą do rozliczania rządów PiS” – deklarował Michał Kobosko podkreślając, że wszystkie demokratyczne siły powinny zabiegać o niezależność i odpartyjnienie tej instytucji. 

Nieakceptowalne zachowanie NIK

Dwa tygodnie temu prezes NIK wystąpił na wspólnej konferencji wraz z przewodniczącym Konfederacji. Jak ocenił dziś Michał Kobosko, takie zachowanie jest nieakceptowalne. „To przekroczenie nie tylko ustawy o NIK, ale też reguł, które muszą obowiązywać w demokratycznym państwie prawa” przekonywał nasz polityk, przypominając, że prezes NIK nie tylko stworzył niebezpieczny precedens, występując na wspólnej konferencji z liderem partii politycznej, ale także na fakt, że  syn Mariusza Banasia ma startować z list Konfederacji do Sejmu.

Galeria zdjęć

Zobacz również